18-06-2007 17:18
Grupa Operacyjna "Terapia Szokowa"
W działach: Muzyka | Odsłony: 31
Nie chodzi dokładnie o tę płytę, ale tak się złożyło, że większość utworów Grupy jakich słuchałem z niej właśnie pochodzi.
Pawlak zepewne powiedziałby "Nadeszla wiekopomna chwila!". Jak już niektórzy wiedzą (a czego inni nie mogą za cholerę zrozumieć ;)) mój gust muzyczny należy do szerokich. Zasadniczo mogę słuchać każdego rodzaju muzyki, jedynym warunkiem jest, abym utwór określił jako "dobry". Od tej reguły były do tej pory jedynie 2 wyjątki - miałem alergię na disco polo i polski hip-hop. Do dziś.
Nie, nie - zmiany nie zaszły w stosunku do disco polo, mam jeszcze resztki szacunku do siebie ;]. Za to stało się coś, co czego absolutnie nie przewidywałem. Znalazłem dobry polski hip-hop. I to do tego z Zielonej Dziury. No nic tylko się pochlastać, huh?
Będzie trzeba jakoś z tym żyć. Chodzi o zespół złożony z osob dwóch, a nazywający się Grupą Operacyjną. Naturalnie pierwsze spotkanie z Grupą nastąpiło przy okazji Nie będzie niczego. Należę do osób ciekawskich, więc nie odpuściłem sobie poklikania tu i ówdzie wokół wsponianego klipu. Pierwsze wrażenie było oczywiście pozytywne, kolejne zaś... niewiele gorsze. Panowie bardzo dobrze operują ironią i szeroko pojętym dobrym żartem. Widać że mają pomysł zarówno na utwory, jak i klipy. Jak to w tym środowisku bywa, nie zabraklo również polemiki z obecną sytuacją polityczną, mimo iż skormnymi środkami, zrobionej w sposób nietuzinkowy.
Jednak nie wszystkie utwory należą do linii typowo hip-hopowej. Niektóre to krzyżówki z innymi rodzajami muzyki, żeby wspomnieć jedynie utwór "La Magra". Podobną mieszankę rytmicznie przedstawionego textu z muzyką elektroniczną i klimatem słyszałem chyba tylko w wykonaniu Samaela.
Póki co - polecam. Sprawa Kononowicza wyniosła ich do ludzi i mediów, wiadomo jednak, że tłum ma swoje uśrednione oczekiwania. Zobaczymy jak wpłynie to na ich twórczość.
Pawlak zepewne powiedziałby "Nadeszla wiekopomna chwila!". Jak już niektórzy wiedzą (a czego inni nie mogą za cholerę zrozumieć ;)) mój gust muzyczny należy do szerokich. Zasadniczo mogę słuchać każdego rodzaju muzyki, jedynym warunkiem jest, abym utwór określił jako "dobry". Od tej reguły były do tej pory jedynie 2 wyjątki - miałem alergię na disco polo i polski hip-hop. Do dziś.
Nie, nie - zmiany nie zaszły w stosunku do disco polo, mam jeszcze resztki szacunku do siebie ;]. Za to stało się coś, co czego absolutnie nie przewidywałem. Znalazłem dobry polski hip-hop. I to do tego z Zielonej Dziury. No nic tylko się pochlastać, huh?
Będzie trzeba jakoś z tym żyć. Chodzi o zespół złożony z osob dwóch, a nazywający się Grupą Operacyjną. Naturalnie pierwsze spotkanie z Grupą nastąpiło przy okazji Nie będzie niczego. Należę do osób ciekawskich, więc nie odpuściłem sobie poklikania tu i ówdzie wokół wsponianego klipu. Pierwsze wrażenie było oczywiście pozytywne, kolejne zaś... niewiele gorsze. Panowie bardzo dobrze operują ironią i szeroko pojętym dobrym żartem. Widać że mają pomysł zarówno na utwory, jak i klipy. Jak to w tym środowisku bywa, nie zabraklo również polemiki z obecną sytuacją polityczną, mimo iż skormnymi środkami, zrobionej w sposób nietuzinkowy.
Jednak nie wszystkie utwory należą do linii typowo hip-hopowej. Niektóre to krzyżówki z innymi rodzajami muzyki, żeby wspomnieć jedynie utwór "La Magra". Podobną mieszankę rytmicznie przedstawionego textu z muzyką elektroniczną i klimatem słyszałem chyba tylko w wykonaniu Samaela.
Póki co - polecam. Sprawa Kononowicza wyniosła ich do ludzi i mediów, wiadomo jednak, że tłum ma swoje uśrednione oczekiwania. Zobaczymy jak wpłynie to na ich twórczość.